Studium przypadku: Szacun Tropików
27 Sie 2014

Studium przypadku: Szacun Tropików

Jakiś czas temu furorę zrobił pewien opis produktu wystawionego na Allegro. Olej do opalania („prawdziwi mężczyźni nie zdrabniają”) o dumnej nazwie Szacun Tropików okazał się być częścią kampanii społecznej o mocno viralowym charakterze. Warto jednak zauważyć,  że był to także przykład całkiem zgrabnego szablonu opisu!

szacun tropikow studium przypadku header

Autorzy, czyli agencja reklamowa Walk, zadbali o to, aby opis wyglądał maksymalnie autentycznie. Co prawda rzuca się w oczy to, ze jest napisany w mocno lekkim tonie, tym bardziej większe wrażenie robi jego końcowe przesłanie („przejście” zdecydowanie w lepszym stylu niż w słynnym Smutnym Autobusie). Nie dziwi więc, że link do aukcji był tak chętnie „szerowany” i komentowany. Ja jednak chciałbym docenić sam szablon oferty, który może być sam w sobie wzorem tego jak się powinno opisywać produkty.

Fikcyjny produkt został opisany zgodnie z modelem AIDA, zobaczcie jakie elementy zostały wykorzystane w projekcie:

Szacun Tropików - studium przypadku

Szacun Tropików – studium przypadku

 

Oryginał jest jeszcze do obejrzenia na samym Allegro.


Paweł Cyzman

W e-commerce to nie "content is king". Prawdziwym królem jest product content :)

  • Pawel Gontarek

    Jak chcesz mieć szeroki zasięg w wynikach wyszukania np w Google to aukcja nie powinna być elementem graficznym a nośnikiem tekstowym bo dzięki temu aukcja mogłaby się pojawić na różne frazy z dlugiego ogona i zdobyć ruch. A tak to jest dostępna tylko z poziomu alledrogo 🙁 a szkoda 🙁

    Paweł – http://seo.zgred.pl/

    • pawelcyzman

      Teoretycznie tak, ale grafika robiona pod pinteresta, łatwiej się podzielić, no i jako obrazek też się może wypozycjonować.

      • Pawel Gontarek

        Obrazek ciężko – ruch z Google Graphics jeden na pierdyliard wejśc w takim przypadku 🙂

        • pawelcyzman

          To prawda, ale wierz mi, że jak ktoś przechodzi z takiego pinteresta (wrzucam tam tylko autorskie grafiki dot. opisów produktów) to przynajmniej nie jest to wejście przypadkowe 🙂